Sukienka-choinka, czyli Krystyna. Świąteczna sesja fotograficzna

Czy Ty także nie możesz oderwać wzroku od świątecznej choinki? Od kiedy pamiętam, feeria barw na świątecznym drzewku zawsze budziła we mnie podziw. Choinka wydawała mi się dostojna, pełna energii, blasku. Pewnego ranka obudziłam się z pomysłem: a gdyby tak oprócz choinki, ubrać w świąteczną magię… modelkę? Dziś opowiem Ci, jak narodziła się Krystyna.

Świąteczne, nieco szalone stylizacje od lat pojawiają się na sklepowych wystawach. W końcu każdy z nas choć raz widział manekin przystrojony bombkami, gałązkami iglastymi czy choinkowymi łańcuchami. Jednak powiedzmy sobie szczerze – podobny strój łatwo jest skomponować na nieruchomym przedmiocie. Gdy mowa o żywej, poruszającej się osoby, sprawa staje się bardziej skomplikowana.

Mimo to, od prawie 2 lat każdego grudnia jak bumerang powracała w myślach do mnie ona. Sukienka z prawdziwych iglastych gałązek, bombek i świecidełek na zgrabnej, prawdziwej modelce.

Fotograf: Magdalena Laszczak FOTOGRAFIA
Fotograf: Magdalena Laszczak FOTOGRAFIA

Tak powstała Krystyna

W tym roku postanowiłam wcielić pomysł w życie.  Zaczęłam od kompletowania wszystkiego, co mogło przydać się do stworzenia świątecznej sukni marzeń. Skorzystałam z pomocy znajomego sprzedającego odzież i przeszukałam własną szafę. Odwiedziłam kwiaciarnię, w której polecono mi sięgnąć po florystyczny drut. Przydał się nawet skrawek firany! Tak zaczęła powstawać sukienka, z którą zżyłam się na tyle, że nadałam jej imię – Krystyna.

Stelaż sukni wykonałam z siatki, a na nim, dzięki uprzejmości sąsiada z ogródka działkowego, znalazła się żywa tuja. Jak na każdej choince, na Krystynie musiały pojawić się wyjątkowe bombki.

Pani Boże Narodzenie

Gotową Krystynę zaprezentowałam zaprzyjaźnionej fotografce Magdzie Laszczak. Było jasne, że ta najbardziej świąteczna sukienka musi zostać uwieczniona na zdjęciach. Modelką, która założy Krystynę, okazała się Dominika Wesołowska. Jej uroda wspaniale pasowała do świątecznej zieleni i magicznego blasku. Patrząc na nią podczas sesji, przez chwilę pomyślałam, że jeśli święta byłyby kobietą, wyglądałyby właśnie tak.

Od samego początku było jasne, że w tym miejscu najlepiej sprawdzi się stonowany i subtelny makijaż w odcieniach brązu – taki, który nie będzie konkurować z resztą tej szalonej stylizacji. Wiedziałam jednak, że Dominika spędzi z Krystyną nieco czasu, dlatego podczas wykonywania make-up’u, zwróciłam szczególną uwagę na jego trwałość.

Fotograf: Magdalena Laszczak FOTOGRAFIA
archiwum prywatne

Efekty naszej współpracy możecie podziwiać na tych zdjęciach. Choć nasza modelka prezentuje się w Krystynie wyjątkowo lekko, muszę podkreślić, że był to jeden z moich najbardziej skomplikowanych projektów, z którym wcale nie było tak łatwo. Końcowy rezultat wynagradza jednak noce spędzone na szyciu i poranione siatką palce.

Praca nad Krystyną była dla mnie kolejnym, rozwijającym wyzwaniem, a także bardzo kreatywnym zwieńczeniem tego pełnego wrażeń roku. Jeśli podoba Ci się ta stylizacja i masz pomysł na własną sesję fotograficzną z makijażem w okolicach Międzyrzecza i Ruszowa, napisz lub zadzwoń! 

 

Tymczasem, wszystkim czytelnikom bloga życzę pełnych koloru i fantazji świąt Bożego Narodzenia. 🙂

Fotograf: Magdalena Laszczak FOTOGRAFIA